Wg dotychczasowych badań socjologicznych jako najwyższy miernik szczęścia ludzkiego wymieniano szczęście rodzinne, mieszkanie i jego wyposażenie, warunki materialne i zadowolenie z pracy. Od końca lat osiemdziesiątych można w wynikach tych badań zaobserwować wzrost znaczenia wartości materialnych, co jest przejawem tzw. „ekonomizacji myślenia”, co dobrze oddaje obiegowe stwierdzenie: „Żeby żyć trzeba mieć”[1].
Wyniki sondażu CBOS z 1988 roku przeprowadzonego w ostatnich klasach szkół ponadpodstawowych na temat dążeń życiowych młodzieży są następujące:
- szczęśliwe życie rodzinne – 74%
- życie w dobrobycie i luksusie – 52,1%
- dobra, atrakcyjna praca – 49,1%
- zdobycie wykształcenia – 46,2%
- osiągnięcie przyzwoitego poziomu życia – 40,3%
- osiągnięcie dóbr luksusowych – 35,6%
- wyjazd za granicę – 30%
- własne mieszkanie 25,4%
- posiadanie luksusowej willi – 25,3%
Nieliczni spośród badanych wybierali wartości niematerialne:
- prestiż społeczny – 8%
- posiadanie przyjaciół – 7%
- spokój i bezpieczeństwo – 7%
- sława i barwne życie – 6,2%
- godne życie, bycie w zgodzie z samym sobą – 4,6%
- aktywność polityczne – 3,7%.
Zdecydowaną dominację osiągnęły więc aspiracje związane ze sferą afiliacyjno-materialną. Stosunkowo silne jest dążenie do zapewnienia w przyszłości wysokiego standardu życia, wykraczającego poza zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Bardzo odległe miejsce zajmują wartości świadczące o chęci aktywnego włączenia się w życie publiczne[2].
Zjawisko konsupcjonizmu może wzmagać i pogłębiać ciągle rozwijający się proces sekularyzacji. Może to w konsekwencji doprowadzić do indeferentyzmu religijnego znacznej części społeczeństwa. Absolutyzacja względnych wartości materialnych prowadzić może do pogwałcenia w człowieku tego, co najcenniejsze, a więc jego osobowej samorealizacji oraz transcendentnych horyzontów egzystencjalnych[3].
Młodzi ludzie żyją w poczuciu bardzo niewielkiego wpływu na swoją własną przyszłość. Tylko 23,1 % spośród nich twierdzi, iż ich przyszłe życie zależy od tego, jak oni sami nim pokierują. Aż 71,5% uważa, że zależy ona od splotu okoliczności i wydarzeń na które oni sami nie mogą mieć wpływu[4].
Choć nie można mówić o całkowitej apatii, rezygnacji i zniechęceniu młodego pokolenia Polaków, trzeba niestety stwierdzić, że tego typu zjawiska są coraz bardziej rozpowszechnione. W przypadku dalszego rozwoju takich postaw możemy być dotknięci zagrożeniami wysoko rozwiniętych społeczeństw, które Jan Paweł II określił w sposób następujący: „Można jedynie ubolewać nad tym, że tzw. „społeczeństwa rozwinięte” pozbawione są jakichkolwiek transcendentnych odniesień moralnych. Obok szlachetnych porywów solidarności, prawdziwej troski o promocję sprawiedliwości oraz rzeczywistego starania o nieustanne poszanowanie praw człowieka, należy zauważyć obecność i rozpowszechnianie antywartości, takich, jak: egoizm, hedonizm, rasizm, materializm praktyczny[5]”.
Analizując socjologiczne wyniki badania religijności młodzieży musimy pamiętać, iż religijność tę musimy ujmować dynamicznie, gdyż podlega ona nieustannym przemianom. Poza tym badanie odzwierciedlają religijność tzw. „młodzieży przeciętnej”, pomijając członków formalnych i nieformalnych wspólnot i ruchów religijnych.
Nieodzowne wydaje się stwierdzenie, iż opisywana powyżej religijność młodzieży i kierunek jej przemian odzwierciedla analogiczne procesy zachodzące w pozostałej części społeczeństwa[6]. Religijność młodzieży polskiej posiada więc charakter typowo selektywny, jest zatem religijnością niespójną i niekonsekwentną, o tendencjach silnie indywidualistycznych, zwłaszcza w dziedzinie moralnej. Mimo to znajduje swój zewnętrzny wyraz w dość powszechnych praktykach religijnych[7].
Przedstawione powyżej wyniki badań przestrzegają nas przed pokusą nadmiernego optymizmu, wynikającego z masowego charakteru religijności młodzieży polskiej. Skłaniają przeto do podjęcia coraz bardziej aktywnej ewangelizacji tej części społeczeństwa. Jest to zagadnienie niezwykle doniosłe, gdyż obecna młodzież zadecyduje o kształcie polskiego społeczeństwa i o jego religijności w XXI wieku.
W niniejszym rozdziale przedstawiono teoretyczne ujęcie nieuchwytnej i trudnej do sprecyzowania rzeczywistości, jaką jest religijność. Zaprezentowane także zostały wyniki badań socjologicznych dotyczących religijności współczesnej młodzieży polskiej. Zaprezentowany materiał nasuwa pytanie, w jakim stopniu doświadczenia religijne opisywane w I rozdziale niniejszej pracy wpływają na religijność młodzieży. W III rozdziale zaprezentowane zostaną wyniki własnych badań empirycznych nad przeżyciami religijnymi i kształtem religijności przeprowadzonych wśród młodzieży płockiej.
[1] Por. M. Marody. Mieć, aby być. W: Społeczne problemy środowiska akademickiego – referaty z sesji naukowej Ośrodka Badań Społecznych ZSP, Kazimierz Dolny, 21-24 kwietnia 1988 r. Warszawa 1988 s. 21. Cyt. za: J. Mariański. Obraz polskiej młodzieży, jw. s. 112.
[2] Por. Aspiracje młodzieży. Zestaw materiałów CBOS. Warszawa 1988 s. 1-2. Cyt. za: J. Mariański. Obraz polskiej młodzieży, jw. s. 113.
[3] Por. J. Mariański. Obraz polskiej młodzieży, jw. s. 114.
[4] Por. Młodzież i przyszłość. Zestaw materiałów CBOS. Warszawa 1988. s. 1-3. Cyt. za: J. Mariański. Obraz polskiej młodzieży, jw. s. 115.
[5] L`Osservatore Romano XI: 1990 n.1. s. 5.
[6] Por. J. Mariański, Religia i Kościół, jw. s. 261-275.
[7] Por. J. Mariański. Obraz polskiej młodzieży, jw. s. 118-120.