praca magisterska z lat dziewięćdziesiątych
Europejskie Spotkania Młodych rozpoczęły się pod koniec 1979 r. Ostatnio przeżywaliśmy siedemnaste spotkanie w Paryżu 1994 – 95 r. Następne ESM odbędzie się w Polsce, we Wrocławiu.
„Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię” trwa i jest realizowana na wiele sposobów. W tym rozdziale pragniemy przedstawić jej początek, przebieg i różne formy komunikowania światu orędzia pojednania. Nie zamierzamy opisywać, rzecz jasna, każdego ESM. Celem tych rozważań będzie ukazanie Pielgrzymki Pojednania jako skuteczny środek ewangelizacji Europy przy aktywnym udziale młodych oraz zachętę do życia Ewangelicy i umiłowania Kościoła.
1) Sobór Młodych – pierwsza intuicja
Koniec lat sześćdziesiątych w Europie i na świecie to okres nacechowany napięciami wewnątrz narodów (Polska, Francja, Meksyk) i konfliktami międzynarodowymi (Wietnam, Czechosłowacja) uchodzi za jeden z najtrudniejszych etapów historii powojennej. Sytuacja młodych nie była łatwa ani jednoznaczna. W różny sposób wciągani w rozgrywki polityczne, uczestniczący w masowych demonstracjach lub wprost tworzący owe antagonizmy bardziej lub mniej świadomie potęgowali ogólną destrukcję. Zupełna degrengolada społeczno-polityczna prowokowała młode pokolenie końca lat sześćdziesiątych i początku siedemdziesiątych najpierw do buntu; jawnego niczym nie skrępowanego wyrażania swego niezadowolenia (wiece, strajki), później do konsolidacji w grupy (komuny) głoszące własne ideały, a na końcu doświadczające ich rozpadu.
To z kolei zmuszało młodego człowieka do poszukiwania innej wspólnoty życia, wyznającej inne poglądy, kierowanej przez coraz to nowych „mistrzów i nauczycieli.” A kiedy kolejne teorie legły w gruzach lub zostały skompromitowane nie zostało już nic. Natura jednak nie znosi pustki. W przypadku osobowości słabszych zamienia się w stany depresyjne.
Napięcie wynikające również z braku porozumienia pomiędzy młodzieżą a dorosłymi, którzy za wszelką cenę próbowali utrzymać swój autorytet znajdowało swoje odbicie w atmosferze spotkań w Taiz. Brat Roger jest zdania, iż poszukiwali oni bardziej wzorców osobowych niż jakiejś nowej ideologii. Zdecydowanie bardziej przekonywało ich świadectwo życia Ewangelią niż retoryczne przemówienia i jałowe dyskusje. Najważniejsze jednak było to, że w Taiz młodzi byłi wysłuchani. Zawsze ktoś z uwagą wsłuchiwał się w to co mieli do powiedzenia, starał się zrozumieć. To się liczyło. Książka napisana przez brata Rogera „Walka ludzi pokoju” wydana w 1970 r. jest zapisem postaw, zjawisk, dyskusji, nurtów myślowych, a także niepokojów młodego pokolenia końca lat sześćdziesiątych. Wskazuje na nowe problemy Kościoła, rozłamy w Kościele katolickim i protestanckim, ale podkreśla też odważne działania w kierunku pojednania. Brat przeor pisząc tę książkę do młodych zwraca ich uwagę na osobistą relację z Bogiem, który integruje człowieka jako osobę i włącza do wspólnoty ze sobą. „Walka ludzi pokoju” jest wołaniem proroka wobec wzrastającej abnegacji i relatywizacji wszelkich dotąd uświęconych wartości i autorytetów np. Kościoła. Brat Roger zapewnia, że profetyzm nie umarł: „każdej kobiecie, każdemu mężczyźnie, bez względu na ich zasób wiedzy o świecie, dana jest mowa żywa, niekiedy jedno tylko słowo. Zastosowanie go w praktyce pozwala na uchwycenie od wewnątrz prądów współczesnych.”1
„Walka ludzi pokoju” dobrze odzwierciedla napięcie między dwiema skrajnościami: walką i pokojem.
Dokonując podstawowego założenia i określenia pojęć można je połączyć; walka to nile tylko zniszczenie, rewolta i śmierć. Pokój nie oznacza bierności, pietyzmu, trzymania się z dala od niepokojów i niesprawiedliwości na zasadzie „czystych rąk”. Istnieje przecież gwałtowność na rzecz pokoju,2 bo tylko gwałtownicy zdobywają Królestwo Boże. Konieczna jest przecież taka siła i moc, która zamieni się w twórcze działanie rozszerzające przestrzeń na świecie.3
Natomiast „gwałtowność niszczycielska” jest ostrzeżeniem, mija się z posłannictwem apostolskim i w ogóle z Chrystusem.4
Latem 1966 r. zwołano w Taiz pierwsze spotkanie z udziałem młodych, na którym dały o sobie znać emocje związane z problemami ogólnospołecznymi.
Następne zgromadzenie miało miejsce w Taiz, w lutym 1969 r. Młodzi reprezentowali 42 narodowości. Brat Roger w swym dzienniku napisał:
„Powiedziałem sobie w duchu: czyż to zgromadzenie nie jest nieoczekiwanym soborem młodych? Stawiali mi trudne pytania , które zresztą stale wracają:
co mamy robić, kiedy wrócimy do siebie, każdy do swego kraju”5
Oczywiście trudno było o jednoznaczną i uniwersalną odpowiedź dla wszystkich. Nie istniało żadne Salomonowe rozwiązanie dla całego młodego pokolenia. Ale już na samym początku została zdiagnozowana przynajmniej ogólna przyczyna
(lub jedna z wielu) tego fermentu. Brat przeor twierdzi, że może to być pewien spadek temperatury w dążeniach ekumenicznych w Kościele, który został boleśnie doświadczony w tym czasie ogromnym odpływem wiernych.6
Poza tym nasilająca się tendencja do współistnienia równoległego pozwalająca niektórym wyznaniom chrześcijańskim na jakiś komfort psychiczny (czyli „święty spokój”) i uprawianie wzajemnej kurtuazji prowadziły do przekłamania dążeń jednoczących w łonie Kościoła Powszechnego. Brat Roger mówi nawet o porażce, impasie w dialogu ekumenicznym,7więcej – o zamęcie i kryzysie Kościoła8 i nie jest to głos odosobniony.9
Powszechna krytyka, dyskusje i podziały wywołane publikacją dokumentów Soboru Watykańskiego II godziły w Kościół i tworzyły zły i gorszący jego wizerunek.
Wspólnota Taiz poszukiwała rozwiązań, które rozładowałyby tę ogólnie pesymistyczną sytuację. Jesienią 1969 r. brat Roger zwrócił się do młodych z pytaniem: „Jaką radosną nowinę dla Kościoła i dla świata można by ogłosić?”10
Sformułowanie i ogłoszenie jej treści 29 marca 1970 r. związane było z zapowiedzią soboru młodych. Tekst „dobrej nowiny dla Kościoła” stanowi jak gdyby prolog do późniejszego listu brata przeora do młodych: „Zmartwychwstały Chrystus przychodzi wzbudzić święto w samej głębi wnętrza człowieka. Przygotowuje dla nas wiosnę Kościoła, który wyzbył się środków potęgi, który jest gotowy do dzielenia się ze wszystkimi, który jest miejscem widzialnej komunii całej ludzkości. Zmartwychwstały da nam dosyć wyobraźni i odwagi byśmy otworzyli drogę pojednania. On przygotowuje nas do oddania życia, by człowiek nigdy nie stał się ofiarą człowieka.”11
Wybrano słowo „sobór”, które oznaczało zgromadzenie bardziej modlitewne niż dyskusyjne, o charakterze raczej jednorazowym i tymczasowym niż budującym jeszcze jedną opcję w Kościele. Taką właśnie formę przyjął i zaakceptował papież Paweł VI.12
Od daty ogłoszenia soboru młodych (29.03.1970r.) a momentem jego rozpoczęcia (30.08.1974 r.) minęły aż cztery lata. Co działo się w Taiz w tym czasie. Długi okres przygotowań obfitował w spotkania, rozmowy z młodymi i wspólną modlitwę. To czas podróży m.in. do Rzymu, wielokrotnych konsultacji z papieżem i znanymi biskupami.
Ale nie tylko osobistości Kościoła miały głos w tej sprawie. Przy tej okazji brat Roger odwiedzał ludzi prostego serca, którzy dodawali odwagi i pewności.13
W tym czasie Przeor wydaje pierwsze tomiki dzienników:
* „Niech twoje święto trwa bez końca” (luty 1969-maj 1970)
* „Walka i kontemplacja” (maj 1970-kwiecień 1972)
* „Przeżywać nieoczekiwane (kwiecień 1972-sierpień 1974)
Czteroletnie przygotowania ogniskowały się właściwie w okresie Uroczystości Zmartwychwstania, kiedy w Taiz miały miejsce największe zgromadzenia młodzieży z całego świata. Liturgia Paschalna miała wówczas ogromną wymowę a treści akcentujące głównie fakt Zmartwychwstania skłaniały do rozważań nad celem i i sensem przeżywania wszystkich bolesnych doświadczeń. Potrzebna jest wiara, która daje nadzieję zmartwychwstania, nie jest zaś usprawiedliwieniem niezasłużonego cierpienia.
Sobór młodych będzie wyrazem solidarności z młodymi walczącymi o sprawiedliwość, nawet jeśli odpowiadają przemocą na przemoc (o ile zostały wyczerpane wszystkie możliwe sposoby: pertraktacje, bierny opór itd).14
Rozważania te oparte są na encyklice Pawła VI „Populorum progressio”.
Nie chodzi tu z całą pewnością o jakąś rewolucyjną propagandę przemocy i niszczenia, brat Roger zdecydowanie bowiem piętnuje gwałtowność niszczycielską: „Kiedy utożsamiacie gwałtowność z niszczycielstwem, czy nie stajecie się sekciarzami jednej tylko ideologii?”15
Na czym polega więc „gwałtowność na rzecz pokoju” Brat Roger pisze:
„Gwałtowność w imię pokoju! Jest ona siłą twórczą. To ona odmienia ludzi i przez rzucone im wyzwanie zmusza do zajęcia stanowiska. Łatwo się udziela innym, a rozpoznać ją można po właściwych dla niej znakach.
Jest ona przede wszystkim żywym protestem wobec ociężałego sumienia chrześcijanina, paktującego z nienawiścią czy niesprawiedliwością.”16
Gwałtowność w imię pokoju „zdobywa Królestwo Boże, jest twórcza. Nie jest naznaczona potrzebą panowania.”17 Zródłem i mocą tej gwałtowności jest wytrwałość w zjednoczeniu z Chrystusem zmartwychwstałym. On daje nowe życie tym, którzy dochowali wierności aż do śmierci (por. Ap 2,10).
Jedną z wielu postaw przyjmowanych przez młodych było i jest nadal dystansowanie się od spraw trudnych, które wymagałyby konkretnych decyzji, reakcji a nawet walki.
Brat Roger uważa, że pojednanie nie jest jakimś zabezpieczeniem, formą alibi dla biernego przyglądania się problemom. Ewangelia potępia konformizm, który zamyka sumienia na cierpienie, przemoc i wszelki terror. W swoim dzienniku napisał: „Czyżby wezwanie do pojednania stanowiło zachętę do bierności lub wyrzeczenia się walki? Nie, Ewangelia nigdy nie prowadzi do bezruchu. Pojednanie z sobą samym podobnie jak pojednanie z innymi zakłada zgodę na napięcia, na walkę. Sztuczne usuwanie kryzysów lub poszukiwanie sposobów ucieczki od nich zabija życiowe siły. Przechodzić kryzysy, widzieć wszystko co poza nim… oto droga, która prowadzi daleko.”18
Zadaniem soboru młodych jest powszechna misja wobec ludzi całego świata.19 Pobyt w Taiz nie stanowi celu samego w sobie, to dopiero pierwszy krok. Nawet jeśli człowiek zrozumie tam niewiele musi tego strzec, aby ten mały płomień nie zgasł zupełnie. Będzie on dla innych znakiem trwania w Chrystusie, dla stechnicyzowanej cywilizacji dowodem istnienia innego wymiaru. Chrystus wypełnia nasze otchłanie wodą żywą, daje to pewność, że zaangażowanie i pewność swego posłannictwa nie będzie pustym aktywizmem pozbawionym ducha błogosławieństw.20
Sobór młodych będzie zgromadzeniem Młodego Ludu Bożego, który utwierdzi swą tożsamość eklezjalną. Nie będzie – jak chcieli niektórzy – próbą zniesienia Kościoła. Brat Roger zapewnia, że sobór nie będzie też uprawiał nowego prozelityzmu wobec młodych proponując im jakieś bardziej popularne doktryny.21
Czym ma być sobór młodych dla Kościoła? Sobór chce dać Kościołowi nadzieję, potencjalną siłę, gwałtowność dla pokoju, którą może wykorzystać w swoim posłannictwie. Jest to odpowiedź Taiz na wezwanie Soboru Watykańskiego II o dowartościowanie młodego laikatu. Obecność 40 tysięcy młodych na wzgórzu Taiz stała sią znakiem gotowości młodego pokolenia do słuchania Pasterzy Kościoła, do dialogu i współtworzenia Kościoła.
Brat Roger napisał: „Zielone święta nie dobiegły jeszcze końca.”22 Sobór Młodych ma dopomóc w otwarciu drzwi na Ducha Świętego, który będzie ochraniał zasadzone w Kościele ziarno gorczycy. Dziś można powiedzieć, że tak się stało. W tym okresie Kościół cieszył się narodzinami wielu grup i wspólnot żyjących ewangelią, późniejszych stowarzyszeń życia konsekrowanego.”23
Taiz z całą pewnością nie jest pierwszą ani jedyną inspiracją ich powstania. Można mówić jednak jak ogromny wpływ ma Wspólnota i autorytet duchowy brata przeora na tę przemianę.
Otwarcie soboru młodych nastąpiło 30 sierpnia 1974 r. na którym brat Roger odczytał napisany przez siebie List do Młodych. Według Niego miała to być mała „reguła życia”.24
List ten jest pierwszym pisemnym przesłaniem do młodych całego świata. Forma rozwinęła się w systematyczną i trwałą „korespondencję”.25
List soborowy: „Żyć tym co niespodziewane” składa się z czterech części:
Pierwsza (nie zawiera podtytułu) mówi o objawieniu Boga w Chrystusie, który w sposób tajemniczy obejmuje wnętrze człowieka nawet wtedy, gdy ten o tym nie wie. On – Jezus, ukochał pierwszy. Jest inny, niż możemy sobie wyobrazić. Miłość – to Jego imię. W modlitwie czy w wewnętrznej walce – miłość stanowi kryterium prawdy i sensu.26
Druga „Z ludźmi całej ziemi” dotyczy relacji interpersonalnej. Szczególnie podkreśla solidarność w cierpieniu i wobec rażącej niesprawiedliwości. Brat przeor przestrzega jednak przed nienawiścią wobec ciemiężycieli (ewangeliczna miłość nieprzyjaciół), gdyż wszelkie napięcia między ludźmi są świetną okazją dla Kusiciela. Mogą być też zamienione w wartość twórczą, przemieniającą powoli wnętrze w pogodną radość w Chrystusie. Strzeżmy się sądów, pochopnych opinii, a gdy sami staniemy się ich ofiarą, przebaczenie uwolni nas od zła – pisze brat Roger. Być przezroczystym – to unikać manipulacji drugim człowiekiem, jego sumieniem, jego niepokojem. Brat Roger zachęca do twórczego działania za pomocą ubogich środków, które wprowadzi święto w naszym życiu.27
Trzecia: „Człowiek jest sobą tylko w obecności Boga”. Kiedy Bóg wypełnia wnętrze człowiek odkrywa „rozległość i głębię tej miłości, która przerasta wszelkie poznanie.”28
Kontemplacja Jego obecności wyzwala w człowieku siłę i odwagę. Odsuwa poczucie osamotnienia i pustki. Jezus niczego nie niszczy w człowieku, wypełnia go swoją miłością , która jest jak ogień.
Czwarta: „Szczęśliwy, kto kocha miłością mocną jak śmierć”
Jezus zawsze pyta człowieka: Kim dla ciebie jestem? Jest to pytanie o życie, o wierność, o miłość tak mocną i pewną jak śmierć. Jezus pyta o nasze codzienne wybory i powroty. Powołuje nas do życia Ewangelią choć nie do końca przez nas zrozumianą. Posyła, aby rozpalić Jego ogień, domaga się nieodwołalnej decyzji pójścia za Nim.29
Pomimo wieloletnich przygotowań, wielu propozycji i ogromnych nadziei sobór młodych był inicjatywą – jak się wydaje – przedwczesną lub nie do końca sformułowaną. Brat Roger w swoich dziennikach kilkakrotnie daje wyraz swoim niepokojom. Po inauguracji soboru i ogłoszeniu listu do młodych właściwie nic więcej się nie wydarzyło. Sobór został zawieszony. NIeznane są szczególne powody ani bezpośrednich wydarzeń, które miałyby na tę decyzję wpływ. Można jedynie przypuszczać, że sam Przeor, zawsze otwarty na głos wewnętrznych natchnień, postanowił wycofać się z tego przedsięwzięcia, aby już niedługo powstało coś nieoczekiwanego.
Od 1975 r. brat Roger rozpoczyna podróże misyjne30, z których pisze listy do Ludu Bożego: w 1976 r. z Kalkuty, w 1977 r. z Hongkongu, w 1978 r. z Afryki.
W 1978 r. dochodzi do pierwszego Europejskiego Spotkania Młodych w Paryżu, gdzie ogłoszono i rozważano „List z Afryki”. W spotkaniu uczestniczyło 15 tysięcy młodych i już wtedy okazało się, że katedra Notre Dame nie mieści wszystkich i konieczna jest transmisja radiowa do pobliskiego Kościoła.
Parafie były dobrze zorganizowane. Od początku ESM miały charakter modlitewny i ewangelizacyjny. Do dziś ESM nie zatraciły istotnych cech pielgrzymki. Uczestnicy pokonują drogę kilkuset, a nawet kilku tysięcy kilometrów. Podróż trwa czasami 2-3 doby. Pomimo usilnych starań braci z Taiz zdarzają się nadal wielogodzinne postoje na przejściach granicznych. Niedogodności w pokonywaniu dalekiej drogi, konieczność opuszczenia swojego kraju przywołuje biblijną paralelę ludu pielgrzymującego (Rdz 12,1-4). Abraham to „Aramejski wędrowiec” ojciec wierzących i prawzór pielgrzyma. „Jesteśmy bowiem pielgrzymami przed Tobą i przychodniami” (Krn 29,15).31
Nomadyczne korzenie Izraela, zadecydowały o narodowej tożsamości, odbiły się w jego historii i relacji do Jahwe. Wielka wędrówka (Pascha = Przejście) z Egiptu to punkt zwrotny w dziejach pokoleń Jakuba. Wielka lekcja wierności i poznania Boga. W prawodawstwie nowego państwa podkreślano szacunek i opiekę jaka należy się wędrowcom (Kpł 19,34).
„I my również w ten sposób nieoczekiwanym wypełnieniem obietnicy przechodzimy do wyższego wymiaru życia pielgrzymiego: przez swe wyjście lud wierzących, a z nim wszyscy wygnańcy i bezdomni są uświęceni w tym sensie, że są żywym głosem, znakiem widzialnym Wszechogarniającego, który jest Bogiem.”32
2) Przygotowania
a) Przygotowanie Miasta
W 1995 r. przeżywaliśmy siedemnaste Europejskie Spotkanie Młodych.
Źródłem ich corocznego odradzania się jest, najogólniej rzecz biorąc, nowa ewangelizacja skierowana głównie do młodzieży i przy jej aktywnym udziale. Brat Roger powiedział: „Dlaczego od siedemnastu lat przygotowujemy co roku spotkanie europejskie daleko od Taiz, w wielkim mieście? Dlatego, że obserwując, jak w wielu krajach dochodzi do zachwiania wartości duchowych, dużo zastanawialiśmy się i postanowiliśmy: będziemy przyjmować młodych ludzi w Taiz, tak, więcej niż kiedykolwiek, ale chcemy także poszerzyć tę gościnność przygotowując spotkania w całej Europie”.33
Zasadniczo ESM odbywają się w stolicach krajów europejskich, były jednak wyjątki (Wrocław, Kolonia). Warto wymienić te miasta w porządku chronologicznym:
1. Paryż 1978 – 1979
2. Barcelona 1979 – 1980
3. Rzym 1980 – 1981
4. Londyn 1981 – 1982
5. Rzym 1982 – 1983
6. Paryż 1983 – 1984
7. Kolonia 1984 – 1985
8. Barcelona 1985 – 1986
9. Londyn 1986 – 1987
10. Rzym 1987 – 1988
11. Paryż 1988 – 1989
12. Wrocław 1989 – 1990
13. Praga 1990 – 1991
14. Budapeszt 1991 – 1992
15. Wiedeń 1992 – 1993
16. Monachium 1993 – 1994
17. Paryż 1994 – 1995.
To co najbardziej zdumiewa przybywających do celu pielgrzymów to perfekcyjna sprawność organizacyjna i informacyjna. Przyjazd kilkudziesięciu tysięcy osób do jednego miasta, w którym mają zamieszkać na pięć dni, to wielka akcja mobilizująca ogromny zastęp ludzi w pełni zaangażowanych. W Liście porzedzającym ESM w Paryżu 1994-95 czytamy: „Pierwsze spotkania organizacyjne miały miejsce już w maju: z setkami osób odpowiedzialnych, z młodymi i starszymi. Pielgrzymka regionu paryskiego do Taiz odbyła się na początku lipca, uczestniczył w niej jeden z biskupów pomocniczych Paryża.”34
Wiele miesięcy przed spotkaniem bracia i młodzi przyjeżdżający z Taiz, przygotowują odpowiedni „grunt” w mieście. Chodzi o najważniejsze sprawy na szczeblu administracyjnym; rozmowy z władzami miasta (świeckimi i duchownymi) z przedstawicielami firm transportowych (komunikacja międzynarodowa, podmiejska i miejska) z zarządem hal targowych, terenów wystawowych, obiektów sportowych. Bardzo ważne są również spotkania z dyrektorami instytucji, które mogłyby udostępnić na czas spotkania swoje budynki (szkoły, internaty, akademiki) w celu zakwaterowania, oraz właścicielami dużych placów parkingowych dla autokarów. Trzeba dołączyć jeszcze służby miejskie, policję i wojsko. Lista spraw i osób, które decydują o powodzeniu tej misji jest bardzo długa. Zresztą każde ze spotkań ma swoją własną historię i własny indeks spraw, nazwisk, problemów i niespodziewanych sytuacji.
Najtrudniejszym zadaniem jest znalezienie kilkudziesięciu tysięcy miejsc zakwaterowań. Angażuje się w nie największą liczbę osób (kilka tysięcy) przygotowujących spotkanie. Do ostatnich dni poprzedzających przyjazd, pozyskanie wystarczającej ilości kwaterunków graniczy z cudem!
Każde megalopolis podzielone jest na mniejsze regiony, dzielnice, parafie.
W poszczególnych dzielnicach odbywa się ruch równoległy oparty na ścisłej współpracy w parafiach, wspólnotach zakonnych, szkołach itd. Ta gigantyczna cyrkulacja rozwija się na płaszczyźnie osobistych spotkań, rozmów, wykładów, audycji i komunikatów informacyjnych (radio, telewizja), gdzie ważne jest świadectwo wiary każdego animatora.
We wrześniu przygotowania nabierają większego tempa. Coraz więcej osób włącza się we wszystkie działania związane z przygotowaniami. Liczy się pomysłowość, dynamizm i zaangażowanie. Trzeba dotrzeć do konkretnych ludzi; wysłuchać ich, przekonać, pomóc otworzyć się na przyjęcie gości z sercem i prostotą. Zadanie to ma podwójne znaczenie: ma na celu nie tylko sprawy organizacyjne, ale też spełnia funkcję misji ewangelizacyjnej, która dociera do wszystkich niemalże mieszkańców (również tych nie związanych z Kościołem) wielkiej aglomeracji i okolicznych miejscowości.
Jeden z członków grupy przygotowań pisze: „… to ogromne spotkanie nie było tylko przemieszczaniem się tłumu ludzi. Było bardzo ważne przez to, co działo się przed i stanie się jeszcze ważniejsze przez to, co nastąpi po.
Przed, to cały okres przygotowań. Od pierwszych spotkań powtarzano nam, żebyśmy próbowali traktować ten czas, jak czas przygotowania się do święta. Cieszyliśmy się więc z góry, nie chcieliśmy rozczarować tych, którzy mieli przyjechać, aby z nami dzielić radość. Gdyby nie oczekiwanie na święto, jak inaczej udałoby się nam zapewnić przez dwa miesiące stały dyżur pod koniec czterech niedzielnych Mszy Świętych, aby szukać rodzin, które zechcą gościć przybyszy, jak inaczej znaleźlibyśmy w naszej dzielnicy dwadzieścia osób gotowych dzielić się doświadczeniem swojego chrześcijańskiego zaangażowania i swoją nadzieją?”35
Istotnym elementem realizacji przygotowań były małe grupy młodych (powyżej 20 roku życia) zbierające się na modlitwie, pogłębiające swoją wiarę przez dzielenie się Ewangelią i refleksją nad podejmowaniem odpowiedzialnych zadań w życiu społecznym i parafialnym.
„Najważniejsze w tych przygotowaniach będzie braterskie dzielenie się tym, co w naszej wierze, Ewangelii czy po prostu w naszych przekonaniach istotne:
- to, co nadaje sens, znaczenie i kierunek naszemu życiu,
- to, co zakłada fundamenty podtrzymujące i rozwijające naszą nadzieję
- to, co sprawia, że stajemy się nawzajem solidarni.”36
Ostatni informator ESM w Paryżu, podaje że częstotliwość spotkań grup działających w zakresie poszukiwań miejsc noclegowych dochodziła do dwustu tygodniowo.37 Wyniki tej pracy są skrupulatnie rejestrowane w głównym punkcie kontaktowym miasta. Zdarzało się już, że w ostatniej chwili liczba uczestników wzrosła i trzeba było z determinacją znaleźć brakującą ilość noclegów (np. w Pradze). We wszystkich miejscach gdzie przyjęci zostaną młodzi odbywa się wytrwała modlitwa. W wielu parafiach nie ustaje ona nawet po skończonym spotkaniu (po spotkaniu monachijskim modlitwa była kontynuowana w sześćdziesięciu miejscach).38
Dla niektórych parafii ESM, to czas odradzania się form duszpasterskich lub odkrywania coraz to nowych inicjatyw realizowanych przez grupy parafialne.
Ten twórczy niepokój związany z przygotowaniami ma ogromny wpływ na małe komórki Kościoła, niejednokrotnie pobudzane w ten sposób do życia; w Liście czytamy świadectwo parafian: „Przygotowanie w parafii porannych spotkań, których zadaniem były rozmowy z osobami zaangażowanymi w pracę na rzecz potrzebujących w dzielnicy, przede wszystkim pozwoliło nam odnaleźć się wzajemnie. W parafii działa aktywnie pięćdziesiąt grup, mniejszych i większych. Nawiązaliśmy osobiste więzi. Nieczęsto mamy okazję robić coś wspólnie, każdy ma swoje zadania.”39
Bezpośrednio przed rozpoczęciem ESM w przygotowania włączają się jeszcze dwie duże grupy pracy składające się z samych uczestników:
- grupa przyjeżdżająca dwa dni przed rozpoczęciem ESM (26 grudnia)
- grupa pracy (zgłoszenia dobrowolne) spośród przyjeżdżających w zwykłym terminie.
Kto przyjeżdża w pierwszym terminie?
* Animatorzy – „to młodzi z różnych krajów, wybierani w proporcji jeden na
7 – 8 uczestników, którzy podejmą się prowadzenia spotkań w małych grupach i przygotowania wspólnej modlitwy w parafii lub szkole, do której zostaną skierowani po przyjeździe. Większość animatorów przyjedzie 28 grudnia tzn w dniu rozpoczęcia Spotkania, niektórzy już 26 grudnia, aby część zadań wykonać wcześniej.”40
Zadania animatorów zostają jasno sformułowane na piśmie i docierają wcześniej; już w dniu przyjazdu są realizowane.
Zadania główne to:
1) formowanie małych grup dzielenia się
2) prowadzenie spotkań w małych grupach
3) przygotowanie wspólnej modlitwy porannej i Mszy świętej
4) przygotowanie modlitwy o pokój w momencie kończącego się Starego
Roku i radosnego powitania Nowego Roku w parafii.
W Taiz każdy może przekonać się jak wspaniale jest modlić się śpiewem. Aby modlitwa śpiewana czterogłosowo mogła zabrzmieć w pełnej harmonii i mocy konieczny jest dobór osób szczególnie predysponowanych do tej służby: dyrygenci, wysokiej klasy soliści, instrumentaliści oraz osoby, które po prostu są uzdolnione wokalnie i w ogóle muzycznie. Kilkugodzinne próby są zajęciem dość wyczerpującym, ale dają one możliwość pełnej realizacji i satysfakcji.
Do listy osób przygotowujących spotkanie trzeb dołączyć też ekipy techniczne, zaopatrzeniowe, odpowiedzialnych za sprawy bezpieczeństwa uczestników, ekipy porządkowe, drogowe, odpowiedzialnych za liturgię , a także tych którzy przygotowują piękne w swej prostocie dekoracje w miejscach modlitwy.
b) Przygotowanie uczestników
Na przygotowanie i przyjazd uczestników składa się suma bezinteresownego zaangażowania, rzetelnej pracy i skutecznego działania ogromnej sieci osób ściśle ze sobą współpracujących, pozostających w ciągłym kontakcie i siebie nawzajem wspierających. Osoby te połączone są wspólnym celem jakim jest wyjazd młodych na ESM. Sieć ta powstaje na kilka miesięcy przed spotkaniem i przestaje istnieć tuż po jego zakończeniu. Odradza się za każdym razem w innym składzie personalnym.
Filarami tej konstrukcji są osoby kontaktowe. Funkcję tę spełniają ludzie dorośli, odpowiedzialni, dysponujący swoim czasem prywatnym, często mieszkaniem, samochodem czy telefonem. Misję tworzenia punktów kontaktowych powierza się tak świeckim jak i duchownym.41
Osoby kontaktowe tworzą punkty przygotowań. Poznają wszystkich odpowiedzialnych za grupy na swoim terenie. Informują ich o porzebiegu przygotowań, zbierają dane liczbowe i personalne uczestników i ich przewodników. Dostarczają niezbędnych informacji odpowiedzialnym. Służą im pomocą i radą w sprawach transportu, tras przejazdowych, przejść granicznych, ewentualnych postojów noclegowych. Zebrane wiadomości przekazane zostają do centrum koordynacyjnego spotkania, gdzie pracują odpowiedzialni razem z braćmi z Taiz. (w Polsce: Katowice, Warszawa; brat Marek i brat Paolo).
Punkty kontaktowe najwięcej pracy mają do momentu ostatecznego zgłoszenia
Przykładowo: na wyjazd do Pragi (w 1990/91 r.) zaangażowanych było 107 osób, do Budapesztu (1991/92) 131 osób kontaktowych, podczas gdy w ostatnim ESM w Paryżu 1994/95 ich liczba wzrosła do 161.
się wszystkich grup w terminie nie przekraczającym 15 listopada każdego roku. Od września do 15 listopada to okres gorączkowych przygotowań nie tylko w samych punktach, ale i w terenie: liczne spotkania z uczestnikami, wyjazdy, dyżury telefoniczne w celu przeprowadzenia właściwej akcji informacyjnej, karty zgłoszeń, aneksy zawierające propozycje spotkań modlitewnych i wiele innych spraw, które czasem trudno przewidzieć.
Spotkania modlitewne i organizacyjne dla uczestników poszczególnych grup oraz wszystkie sprawy związane z ich udziałem w ESM (aż do powrotu do domu) to zakres obowiązków, które przejmują tzw. odpowiedzialni za grupy – świeccy i duchowni. Zadania, które do nich należą dotyczą bezpośrednio uczestników:
1) skompletowanie grupy (przeważnie autokarowej)
2) uświadomienie treści i celu Spotkania Młodych (już proste rozróżnienie: pielgrzymka – wycieczka nastręcza nierzadko duże trudności)
3) dopełnienie wszystkich niezbędnych formalności personalnych w punkcie przygotowań
4) organizacja środków transportu
Zadania związane z przygotowaniem duchowym uczestników. Wymaga się zorganizowania przynajmniej dwóch spotkań modlitewnych. Mogą być poprowadzone według podanych w Liście z Taiz propozycji (zawsze wcześniejszy numer pisma podaje kilka koncepcji w ogólnym zarysie).
Co się proponuje:
5) budowanie więzi komunii przez wspólną modlitwę w swojej parafii (lub odwiedzając inną)
6) pogłębianie źródeł wiary, gromadząc się na przykład w małych grupach na tzw „Godziny Janowe”.
7) odwiedziny w „miejscach cierpienia i nadziei” (np. w Domu Dziecka, szpitalu) i szukanie indywidualnie lub w grupie – konkretnego zaangażowania w służbie najbardziej potrzebującym. Dzielenie się doświadczeniami.
8) spotkanie z osobami, które już uczestniczyły w ESM lub były w Taiz i mogłyby rzeczowo przedstawić program spotkania, sens, tematy poruszane w rozmowach oraz wyjaśnić czego się od nich oczekuje a także pobudzić do refleksji czego sami się spodziewają
9) w przygotowaniach pomoże prenumerata „Listu z Taiz”, lektura książek wydawanych przez Wspólnotę (zwłaszcza jej Założyciela) obejrzenie kaset video z jej historią i przesłaniem
10) nauka śpiewu kanonów z Taiz oraz kilku zwrotów grzecznościowych w języku danego kraju.
Po przybyciu na miejsce (główny parking miasta) odpowiedzialny ustala z kierowcą i ekipą wyznaczonych przewodników warunki wyjazdu z miasta i dopełnia formalności związane ze zgłoszeniem: potwierdzenie przyjęcia, sprawdzenie numeru grupy itp.
W momencie doprowadzenie jej do punktu przyjęcia wszystkich uczestników i po podziale na różne formy uczestnictwa rola odpowiedzialnego się nie kończy. Jego pomoc będzie jeszcze potrzebna przy rozdziale miejsc zakwaterowania, w sprawach porządkowych i dyscyplinarnych. Aktywny udział w przygotowaniu modlitwy, śpiewu i świętowania Nowego Roku oraz współpraca z animatorami to dalsza praca i zaangażowanie, którego oczekuje się od tych osób.
Droga powrotna może być okazją do podzielenia się z grupą przeżyciami i do rozważań na temat możliwości kontynuacji idei Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię w miejscu zamieszkania. Odpowiedzialny jest zatem animatorem swojej grupy podczas podróży.
1. R.Schutz. Walka ludzi pokoju, Paryż 1974 s.123
2. tamże s. 111 i 117-118
3. Brat Roger – Sługa pokoju w:Teologia pokoju red.St.C.Napiórkowski. Niepokalanów 1988 s.
4. por.R.Schutz. Walka ludzi pokoju. s. 114-115 i 118-119
5. R.Schutz. Niech twoje… dz.cyt. s.10
6. tamże
7. por. tamże
8. K.Spink. …Założyciel … dz.cyt.s. 96
9. „Oczekiwano przypływu entuzjazmu, a tymczasem nastąpił dojmujący upadek ducha i zniechęcenie. Oczekiwano skoku w przód, a tymczasem nastąpiła dekadencja spod znaku rzekomego ducha soboru, natomiast jego prawdziwy duch został w ten sposób zdyskredytowany” Vittorio Messori. Raport o stanie wiary, wywiad z ks.kard.Josephem Ratzingerem, Kraków-Warszawa-Struga 1986 r. s. 25
10. K.Spink. …Założyciel… s. 97
11. tamże
12. por. Niech twoje święto … dz.cyt. s.
13. zob. Niech twoje święto … s. 26-27
14. Niech twoje święto … dz.cyt. s. 29-30
15. Walka ludzi … dz.cyt. s. 115
16. tamże s. 117
17. tamże s. 111
18. Niech twoje święto … dz.cyt. s. 72
19. tamże
20. tamże
21. tamże
22. tamże
23. Francja odradza się do życia religijnego szczególnie w latach siedemdziesiątych. W tym czasie powstają wspólnoty: „Nowa Droga” 1971 r., „Bardine” 1973 r., „Emanuel” 1974 r., „Wspólnota Błogosławieństw” 1975, monastyczna „Wspólnota św .Jana” 1975 r,. monastyczne „Wspólnoty Jerozolimskie” 1975 r., i „Chleb Życia” 1976 r.; zob.Frdric Lenoir. Nowe Wspólnoty, Warszawa 1993
24. por.Niech twoje święto … s. 190
25. zob.rozdz.III par.3
26. por. Niech twoje święto … s.192
27. tamże
28. Niech twoje święto … s. 193
29. por. tamże
30. zob.rozdz.I par.3
31. por.”Charis” Akademicki Biuletyn Ekumeniczny. Warszawa 1984 r. zawierający fragmenty Listów z Taiz, s. 86-87
32. tamże
33. List z Taiz 1995/2 s.2
34. List z Taiz 1994/4 s. 1
35. List z Taiz 1995/2 s. 1-2
36. List z Taiz 1994/4, s. 1
37. Taiz – odwaga pojednania. Informator ESM . s.8
38. tamże s.5
39. List z 1995/2 s.3
40. Wprowadzenia dla animatorów, s.1
* Odpowiedzialni za sprawy praktyczne w szkołach i innych miejscach zakwaterowania – ich zadaniem jest:
1) zapoznanie się z programem przeznaczonym dla tego miejsca
2) zapoznanie się z warunkami przekazania miejsca (kto ma klucze; gdzie jest telefon, produkty żywnościowe dla uczestników, sypialnie, sprzątanie budynku itd)
3) oznaczenie przejść i oplakatowanie w celach informacyjnych
4) rozdzielenie innym mniejszych zadań (np. budzenie, przestrzeganie ciszy nocnej, przygotowywanie śniadania, pilnowanie wyjścia itd)
5) zaplanowanie z animatorami świętowania Nowego Roku w tym miejscu
6) dopilnowanie porządku w dniu wyjazdu i oddanie miejsca.
* Grupa chóru tzw „mały chór”.
41. W Polsce osób kontaktowych jest bardzo wiele, ponieważ w ostatnich latach udział młodych Polaków jest znaczny (50-60% ogółu).