Rocznie odbywa się około 40 spotkań międzykontynentalnych na Wzgórzu (od początku lutego do połowy listopada), ale nie jest to czas zarezerwowany, bowiem młodzi przejeżdżają do Taiz przez cały rok.
Każdy pielgrzym przybywający do Taiz otrzymuje kartkę z tekstem powitania:
„Skoro Chrystus jednoczy się z każdym człowiekiem bez wyjątku, to, oczywiście, oczekuje od ciebie osobistej odpowiedzi. Przyjechałeś do Taiz po to, aby udać się do źródeł Ewangelii poprzez modlitwę, ciszę, poszukiwanie.
Przyjechałeś po to, aby odkryć … być może nie po raz pierwszy … sens twego życia. Przyjechałeś także po to, żeby nabrać nowego zapału.
Przygotować się do podejmowania odpowiedzialnych zadań tam,gdzie mieszkasz – pamiętając o słowach św.Jana: Jezus Chrystus nie przyszedł na ziemię po to, żeby sądzić świat, lecz po to, żeby przez Niego każdy człowiek został zbawiony, pojednany
W Taiz przyjmowany jesteś przez wspólnotę mężczyzn, którzy zobowiązali się na całe życie do podążania śladami Chrystusa, we wspólnym życiu i celibacie z zachowaniem wielkiej prostoty życia.
Kiedy wrócisz do siebie, czy będziesz tym, który niesie światło Ewangelii?”1
Jasna w swojej treści, przejrzysta i wyraźna co do oczekiwań i zadań formuła powitalna jest odpowiedzią na pytanie”po co tu jestem, co ja tu robię?”.
Świadectwa pielgrzymów odwiedzających Wzgórze mówią o rozmaitych motywacjach: – poszukiwanie źródeł wiary, spotkania z Chrystusem:
„Tak samo jak wy, pielgrzymi i przyjaciele wspólnoty, papież jest tutaj tylko przechodniem. Ale przez Taiz przechodzi się tak, jak przechodzi się obok źródła.
Wędrowiec zatrzymuje się, gasi pragnienie i rusza w dalszą drogę. Wiecie, że bracia ze wspólnoty nie chcą was zatrzymywać. Chcą byście w modlitwie i ciszy napili się obiecanej przez Chrystusa wody żywej zaznali Jego radości, rozpoznali Jego obecność, udzielali odpowiedzi na Jego wezwanie.(…) Niechaj będzie błogosławiony Chrystus, który sprawia, że tutaj w Taiz i w wielu innych miejscach w Jego Kościele, tryskają źródła dla spragnionych Go wędrowców takich jak my!”2
– doświadczenie wielkiej wspólnoty eklezjalnej:
„Przybyłem do Taiz w pielgrzymce, gdyż jest to miejsce wspaniałomyślności i pojednania. Podziały między chrześcijanami, które muszą być uzdrowione, noszę jako brzemię. Wierzę w pojednanie z Kościołem katolickim i chciałbym, aby nastąpiło ono jeszcze za mojego życia.”3
– odkrywanie sensu własnej egzystencji, powołania i tożsamości chrześcijańskiej:
„Myślę, że moje spotkania z bratem Rogerem, z jego pismami i doświadczeniem duchowym, wpłynęły na mój wybór, na to, że stałem się dominikaninem.
Oczywiście było także wiele innych czynników, które pomogły mi zadecydować o mojej drodze. Jednak świadectwo braci z Taiz było bardzo ważne – oni pierwsi pokazali mi piękno życia we wspólnocie dla Chrystusa, ważności zaangażowania aż do śmierci, wartość daru z siebie dla innych ludzi i dla Boga.”4
Wypowiedzi te są przykładami głęboko zakorzenionymi w wartościach religijnych postaw wskazujących na motywacje pielgrzymów i na niekwestionowany autorytet duchowy jakim cieszy się wspólnota z Taiz w Kościele.
Różnorodność form przeżywania pielgrzymki pojednania prowadzi młodego człowieka przez pryzmat wolnego wyboru do najbardziej odpowiadających jego poszukiwaniom sposobów odkrywania źródeł wiary. Grupy formacyjne są takie same jak na ESM: grupa biblijna, grupa pracy, grupa ciszy,5 które realizowane są w nieco innych warunkach burgundzkiego Wzgórza. Mówi się, że nawet kompletny agnostyk potrafi przyjąć choćby małą cząstkę orędzia pojednania z taką pasją głoszonego przez Wspólnotę. W zasadzie chodzi tu przecież o to, aby bardzej być poprzez świadomą obecność niż coś robić w sensie aktywności czy skutecznego działania. Młodzi nie czują się jednak biernym obiektem ewangelizacji. Już od chwili przybycia do Taiz stają się gospodarzami tego miejsca. Program dnia jest tak przygotowany, aby każdy znalazł czas na pracę, która ułatwi współbytowanie kilku tysięcy osób w całej wiosce, która jest dobrą lekcją prostoty życia codziennego.6˛
Młodzi chrześcijanie doświadczają tutaj powszechności Kościoła i uniwersalnego wymiaru orędzia pojednania.”Teologicznie ta eklezjalna katolickość nie należy do porządku kwantytatywnego i ma znaczenie od poranka Pięćdziesiątnicy.(…)
Podobnie duchowa młodość Kościoła nie jest funkcją wieku jego członków”7
Pobyt w Taiz zorganizowany jest w formie tygodniowych cykli, od niedzieli do niedzieli. Porządek dnia koncentruje sią wokół modlitwy porannej (godz.815) południowej (122o) i wieczornej (203o). Dzwony trzykrotnie wzywają wszystkich na modlitwę animowaną przez Wspólnotę.
Ważne jest to, że modlitwa nie jest w jakiś sposób dopasowana do potrzeb i oczekiwań młodych, którzy nie są zwabieni jej oryginalnością czy ulotnym efektem. Wspólnota braci z Taiz, już w pierwotnym zamyśle Założyciela, ma trwałą podstawę duchowości monastycznej i realizuje swoje powołanie na modlitwie. Młodzi odnajdują się w niej lub nie. Każdy napełnia swoje wnętrze na tyle , na ile chce, na ile potrafi. Udział w życiu modlitewnym Wspólnoty, dla wielu uczestników jest silnym przeżyciem, przywraca siły żywotne, łagodzi lęk i zranienia, sprawia że prostują się ścieżki prowadzące do Chrystusa, do drugiego człowieka i do samego siebie.
„Jej rzeczywiste piękno wypływa z oszczędności słów i gestów zaczerpniętych z tradycji Kościołów Wschodu i Zachodu. Wyrażając się równocześnie lub kolejno w różnych językach, modlitwa jest czymś w rodzaju liturgii narodów.”8
Spotkania wypełniają szczelnie czas młodego pielgrzyma. Niezależnie od grup formacyjnych, każdy bierze udział w spotkaniach biblijnych, regionalnych i międzykontynentalnych.
1) Spotkania biblijne
Są doskonałym w formie i treści przedłużeniem modlitwy porannej. Prowadzone przez braci rozważania dają mocną i pewną podstawę teologiczną wyprowadzoną z Pisma św. Bracia sami mogą dobierać tematy wprowadzeń biblijnych osnutych najczęściej wokół jednego wątku np. Hymn o miłości św. Pawła (2 Kor 13,1 nn). Bazą do przepowiadania Ewangelii jest własna formacja biblijna (studia teologiczne) i pogłębione studium Pisma św. na co dzień. Zdarzało się, że spisany materiał był publikowany potem w Liście z Taiz, lub w postaci małego tomiku: „Ojcze nasz w Biblii i w życiu” brata Johna9
„Inny, lecz nigdy Obcy” brata Emila.10
Brat przeor stanowczo twierdzi, że nie istnieje żadna „teologia Taiz”, że nie ma i nie będzie szkoły teologicznej, ani też nie powstanie żaden nowy system. Odcina sią od uprawiania „pierwszej z nauk” (według św.Tomasza z Akwinu) w klasycznych jej formach, skrystalizowanych kanonach. Czy to oznacza, że Wspólnota usilnie stara się odrzucić wszystko co wypracowano dotychczas w tej dziedzinie? Czy jest to dyscyplina zakazana w Taiz” Z pewnością nie, przecież pierwszym teologiem we Wspólnocie jest jej Założyciel!
Można powiedzieć, że jego teologia ukonstytuowała się sposobem jego bytowania. Pisma brata przeora tchną prawdziwym spokojem, mądrością i poczuciem nierozerwalnego sprzymierzenia z tym, z którym prowadzi swój teocentryczny dialog. Nie jest to statyczny, moralizatorski monolog, Pisma brata Rogera są bowiem źródłem wody żywej.
Są oczywiście inni bracia teologowie.
Brat Max Thurian, którego dzieła są znane w całym Kościele Powszechnym.11
W przedmowie do polskiego przekładu, „O Eucharystii i modlitwie” ks bp Marian Jaworski napisał:
„Znawcy działalności teologiczno – ekumenicznej Maxa Thuriana podkreślają jego umiejętność wsłuchiwania się w wizję teologiczną wychodzącą poza podziały wyznaniowe, wizję wierną pozytywnym intuicjom różnych tradycji chrześcijańskich i równocześnie zakotwiczoną w wierze i miłości do Chrystusa Pana, które są zdolne przełamać bariery, wzniesione przez ludzi.”12
Innym teologiem we Wspólnocie jest brat Perre-Yves Emery, który jest autorem prac o łasce, o świętym Augustynie i o świętych obcowaniu.
Wielu teologów wpisało się: w dzieje Wspólnoty poprzez serdeczną przyjaźń : Yves Congar, Karl Barth, Henri de Lubac i inni.
Początki tych przyjaźni sięgają czasów Soboru Watykańskiego II.
Taiz nie chce mieć etykietki centrum nowej myśli teologicznej, ale jako „mikrokosmos Kościoła”, (za bratem Rogerem) pozostaje wciąż otwarty na tchnienie, szczególnie na nowe intuicje związane z duchem pojednania. Taiz pilnie nasłuchuje co inni mają do powiedzenia, ale i zabiera głos. Nie gdzieś na marginesie jak „wygnani prorocy” (za bratem Maxem) lecz pośrodku Kościoła Powszechnego, ponieważ teologia Wspólnoty jest w swej istocie i funkcji eklezjalna i nie ma innej.
Spotkania biblijne odbywają się przed południem w dość licznych grupach trzy lub cztero językowych. Rozważania braci w formie przypominają pierwotne katechezy chrzcielne i mistagogiczne. Jasne, precyzyjne sformułowania i prosty sposób przekazu sprawiają, że jego treść trafia do młodych słuchaczy bez większych trudności. Brat prowadzący mając do dyspozycji wyłącznie Pismo święte, czyta je, a następnie wyjaśnia poszczególne fragmenty. Spotkanie nie trwa dłużej niż godzinę. Nie ma tu miejsca na jakąś teologiczną dyskusję.
Głoszone z kerygmatyczną pasją orędzie Ewangelii nie jest popisem krasomówczym, ale raczej świadectwem tego, który poznał i uwierzył.
Tam gdzie powszechny system nauczania religii często zawodzi wobec młodego pokolenia, powrót do źródeł przepowiadania wiary (Pismo św, Ojcowie Kościoła pierwotnego) ciągle zachowuje swą nowość i przejrzystość.
2) Spotkania regionalne
Dwa razy w tygodniu popołudnia wykorzystane są na spotkania dla określonych grup narodowych żyjących blisko siebie. Spotkania te mają na celu rozpoznanie, uważne przyjrzenie się sytuacji Kościoła lokalnego, w którym młodzi wzrastają. Forum zmusza do pewnego wysiłku poznawczego na podstawie autentycznego doświadczenia komunii eklezjalnej (lub też doświadczenia jej braku). Z całą pewnością nie chodzi o to, aby krytykować Kościół czy debatować nad jego strukturą, nauczaniem i pracą duszpasterską. Forum zakłada wręcz pozytywną tożsamość uczestników spotkania z Kościołem . Osoby prezentujące opcje rewolucyjno-reformatorskie nie znajdują tu pola do popisu, nie mają takich możliwości. Wspólnota chce zmobilizować młodych do autorefleksji:
„Czy młodzi będą ambasadorami pojednania w świecie”,13czy podejmą odpowiedzialność, czy zdobędą się na odwagę i wezmą aktywny udział w życiu własnych parafii.
Taiz nie jest punktem docelowym dla młodego pielgrzyma.
Taiz nigdy nikogo nie zatrzymuje dla siebie; wykonuje niemały wysiłek, aby pomóc młodym powrócić do siebie w pełni sił duchowych z bagażem dobrych, konkretnych propozycji podjęcia zaangażowania. Młodzi uczą się w Taiz nowego spojrzenia na Kościół, zastanawiają się „jak odnowić w sobie zdolność do obejmowania wydarzeń i osób spojrzeniem pokoju.”14
Na spotkaniach wiele osób, które podjęły już jakąś pracę w swojej parafii, dzielicy czy szkole, dzieli się swoim doświadczeniem. Podjęcie jakiegoś zadania wymaga bardziej odwagi niż wielkich środków finansowych. Młodzi dzielą się swoją pomysłowością, początkowymi trudnościami i radością. Praca podejmowana ma też znaczenie symboliczne, jest jak zaczyn pojednania rozszerzający ludzką wyobraźnię, który porusza serca, niepokoi je twórczo.
3) Spotkania międzykontynentalne (popołudniowe)
Podzielone są tematycznie. Tego samego popołudnia można wybrać jedno z proponowanych zagadnień i udać się do oznaczonego wielkiego namiotu.
Są trzy zasadnicze grupy tematyczne:
– „Budować społeczeństwo otwarte na całą rodzinę ludzką” (komunia)
– „Tak” na całe życie (powołanie)
– „Zaangażowanie w służbę najuboższym” (diakonia)
Spotkania popołudniowe również są animowane przez braci przy czynnym udziale samych uczestników (świadectwa, praca w grupach).
Międzykontynentalne forum młodych pozwala każdemu ogarnąć Kościół w jego wymiarze powszechnym, odczytać wezwanie Chrystusowego powołania i pobudza wrażliwość i odwagę do podjęcia odpowiedzialności. Bardzo dobrym doświadczeniem jest bezpośrednie zetknięcie się z odmiennością życia chrześcijan z odległych zakątków świata. Na burgundzkim Wzgórzu spotkać można młodych reprezentujących 30-70 narodowości. Latem, jednego tygodnia przebywa w Taiz około 5 -6 tysięcy ludzi. Pielgrzymują tu często ze swoimi pasterzami. W tak zróżnicowanym, licznym zgromadzeniu tłumacze, zwłaszcza angliści i romaniści są na wagę złota. Pomimo notorycznego ich braku wszyscy zmuszeni są pokonywać bariery językowe własnymi sposobami, co czyni życie codzienne bardziej radosnym.
Rocznie odbywa się około 40 spotkań międzykontynentalnych na Wzgórzu (od początku lutego do połowy listopada), ale nie jest to czas zarezerwowany, bowiem młodzi przyjeżdżają do Taiz przez cały rok.
1. List z Taiz na 1993 r. s.3
2. K.Spink. … Założyciel … dz.cyt. s.176 Jan Paweł II odwiedził Taiz 5 października 1986 r
3. Prymas Kościoła anglikańskiego George Carey, w: List z Taiz 1992/5, s. 1
4. Paweł Trzopek OP. Listy przeora z Taiz. „Znak” 1994/11 s.97
5. por.par.1, pkt 3
6. por.rozdział I, par. 1, pkt 4
7. Marguerite Lna „Taiz”, dz.cyt. „Znak”, 1993/4 s. 78-79
8. „Taize-odwaga pojednania” dz.cyt., s.13
9. polski przekład: wydanie księgarnia św.Jacka Katowice 1992
10. „W drodze” Poznań 1993
11. *La parole vivante au Concile. Commentaire de Dei Verbum1966 r.
*”Marie, Mere du Seigneur, Figure de L’Eglise” 1962 r.
*”L’homme moderne et la vie spirituelle” 1961 r.
*”L’essentiel de la foi, catchisme oecumenique” 1964 r.
*”La foi en crise” 1968 r.
*”Une seule eucharistie” 1972 – dzieło na podstawie prac Komisji ostatniej redakcji dokumentu z Limy dotyczącego zbieżności ekumenicznej w kwestii chrztu, eucharystii i kapłaństwa służebnego
*”Le mystere de l’eucharistie” z okazji Kongresu eucharystycznego w Lourdes w 1981 r.
12. Max Thurian, brat z Taiz „O Eucharystii i Modlitwie” ks bp M.Jaworski – przedmowa s.7.
13. List z Taiz na 1986 r. s.7
14. List z Taiz na 1985 r. s.